Polsce kończą się pieniądze.jpg
Polsce kończą się pieniądze.jpg Rozmiar 6 KB |
Kraj zanurza się powoli w odmętach kryzysu gospodarczego, minister finansów uprawia kreatywną księgowość, rząd desperacko szuka pieniędzy – ale wszystko to nie stanowi powodu, by premier Donald Tusk miał zmieniać swoje przyzwyczajenia. "Fakt" informuje, że szef rządu udał się, jak co roku, we włoskie Dolomity. Wraz z całą rodziną zjeżdża sobie na nartach.
Zwykle Tusk wybiera się poszusować nieco później, ale teraz najwyraźniej wykorzystał nowy wolny dzień w Trzech Króli. I zrobił sobie, podobnie jak wielu rodaków, długi weekend. Święto Trzech Króli było idealne do tego celu, wypadając w czwartek.
Inna rzecz, że Tusk jest mistrzem w wyszukiwaniu sobie wolnego czasu. Regularnie opuszcza Warszawę podczas wszelkich świąt państwowych, a jego głośno zapowiadana stała obecność w Sejmie zakończyła się na kilku wizytach. Cóż, po co się włóczyć po sejmowych korytarzach, skoro można zagrać w piłkę.
Tusk zawsze podkreśla, że wyjeżdża w Dolomity za własne pieniądze. Ale przecież wraz z nim musi jechać do Włoch zastęp asystentów i ochroniarzy. Im też premier opłaca zimowe ferie ze swojej pensji?
http://www.pardon.pl/artykul/13361/polsce_koncza_sie_pieniadze_a_tusk_pojechal_na_narty